Bakayoko
Taco Hemingway'Bakayoko' se estrenó en 2018. Este tema está incluido en el disco 'Flagey'
Al final de la letra 'Bakayoko' podrás comentar sobre ella y acceder a más canciones de Taco Hemingway.
LETRA
Bakayoko
[Zwrotka 1]
To miasto ostre jak brzytwa
To miasto cuchnie jak rynsztok
To miasto brudne jak Wisla
A przede wszystkim to miasto jest trudne jak real talk
To miasto sztuczne jak Clinton
Serio, chlopaku, to miasto jest trupem jak brit pop
Papiery zólte jak Simpson
Miasto w poranek jest nudne jak kultura hip-hop
Sypia te grudy nad kiblem
Duze i grube te grudy jak Rick Ross
Potem sa chude jak Rick Ross
Potem zas nikna, nie masz funduszy, to kumple jak trupy zamilkna
Smyku nie dzisiaj, no ale chetnie sie skusze na winko
Wokolo szczekaja psinki, szukaja Sary bo kazdy jest Bogusiem Linda, o
Kazdy mysli, ze jest Khal Drogo
Ty nie Daenerys i nawet se nie mysl, ze bedzie tu spal obok
Ty sie obudzisz, bo wczoraj to kazdy w tym klubie juz cpal srogo
Kiedys od swieta, w weekendy, a teraz to tak sobie à propos, à propos
[Refren]
Wokolo lata koko, à propos
Oni to robia tak à propos, à propos
Nie mieli w planach, tylko tak à propos, à propos
I wycofaja sie jak Bakayoko, Baka-Bakayoko
Wszystko tak à propos
Caly ten koks (wszystko tak à propos)
Cale to chlanie co noc (to wszystko tak à propos)
Za male to miasto, za maly ten parkiet
Za malo mam w banku, za maly ten nos (to wszystko tak à propos)
[Zwrotka 2]
Bylem, widzialem
Ciekawy bylem, to bralem
Typy do syta tu sypia towarem
Raz niemal wymiotowalem
Widzialem po twoich oczach, ze ty to kochalas
VIP-y tu rycza za barem, VIP-y tu blyszcza talarem
Dziewczyny miny fatalne, jakby tu byly za kare
On na nia patrzy, bo po za nia to dziewczyny za stare
Ma dziewietnascie, wyglada na siedemnascie
Dla niego szyta na miare, typek jej szepcze
“Wygladasz anorektycznie, ja ciebie dzisiaj nakarmie, zycie dam wieczne”
“Wiec nie badz taka sceptyczna, bedziesz mi wzdychac, az padniesz”
Samice lypia na samce, jakas jest spina na bramce
Wrzaski, ze “wyjazd padalce”, panicz upycha ja w takse
5 minut dalej ich pierwszy calus, caluje w szyje na klatce
Stanik na ziemi, szminka na blancie, oni jak biora te divy na randke
To nigdy nie koncza na wina karafce, “wez mnie na obiad, i na wakacje”
“Poznaj i ojca i matke”, matka zapyta czy moze dokladke, tak jest
On teraz donosi dokladke, mama mówila, by konczyc, co zaczniesz
Towar sie wbija w jej glowe, jak pacierz, amen
[Refren]
Wokolo lata koko, à propos
Oni to robia tak à propos, à propos
Nie mieli w planach, tylko tak à propos, à propos
I wycofaja sie jak Bakayoko, Baka-Bakayoko
Wszystko tak à propos
Caly ten koks (wszystko tak à propos)
Cale to chlanie co noc (to wszystko tak à propos)
Za male to miasto, za maly ten parkiet
Za malo mam w banku, za maly ten nos (to wszystko tak à propos)